poniedziałek, 2 czerwca 2008

imponderabilia . Ars longa vita brevis


Chociaż nie pałam miłością do słowa "blog", to nie znajduję lepszego słowa, by określić typ tej strony. Powstała ona z kilku przyczyn: z potrzeby rozrywki, z obsesyjnej żądzy szukania nowego w nowym i nowego w starym,
z groteskowego mesjanizmu, z racji kierunku studiów oraz jak to mówi A. Chylińska - żebym mógł się porządnie wyrzygać. Nie zabraknie zachwytów i nieprzyjemnej krytyki. Wszystko odśrodkowe i oparte na moim synaísthesis.
Koniec i bomba
A kto chce czytać, ten trąba!
f.

PS. pierwsze ciastka do zjedzenia 3 czerwca 2008

1 komentarz:

  1. zapchana jakimś ciastem, przygotowująca się do nauki robię znak aprobacji
    [:

    OdpowiedzUsuń