tag:blogger.com,1999:blog-540598277226024132024-03-19T04:38:59.784+01:00IMPONDERABILIAimponderabilia rzeczy nieuchwytne, nie dające się zważyć, zmierzyć,
dokładnie określić, mogące jednak oddziaływać, mieć znaczenie, wpływ.FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.comBlogger98125tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-72016638781347814672013-09-15T15:20:00.000+02:002013-09-18T00:10:29.484+02:00Hype of the Week<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="248" mozallowfullscreen="" src="//player.vimeo.com/video/69755665?title=0&byline=0&portrait=0&color=ffffff" webkitallowfullscreen="" width="440"></iframe><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">FKA TWIGS - WATER ME</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-81034566628697464252013-09-12T21:33:00.002+02:002013-09-13T21:41:08.052+02:00Michał Mrzygłód - CHIN-SURU<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAaw3frQ8wucwi-5os8zUfcT-aN-8QdhyphenhyphenXl5kvQQS1DV_279iiQThbT5PB1OBum9CR7iCL-EtM7nMVjzTbFjRjGLk3yfqTZjerMxxoYpXAyf-pZV3xxnTpw5LJ-kztQLp8IloeoOHMuHs/s1600/Mrzyg%C5%82%C3%B3d+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiAaw3frQ8wucwi-5os8zUfcT-aN-8QdhyphenhyphenXl5kvQQS1DV_279iiQThbT5PB1OBum9CR7iCL-EtM7nMVjzTbFjRjGLk3yfqTZjerMxxoYpXAyf-pZV3xxnTpw5LJ-kztQLp8IloeoOHMuHs/s400/Mrzyg%C5%82%C3%B3d+1.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;"><i style="font-weight: normal;"><br /></i></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><i style="font-weight: normal;">"Skoro już mowa o stworzeniach słodkowodnych, trzeba wspomnieć o rybie zwanej namazu. Realna, z krwi i ości ryba namazu żyje w błotnistych, zamulonych rzekach wschodniej Azji, dochodzi do metra długości, ma szaroniebieski grzbiet i biały brzuch. (...) Kiedy porusza wąsami, lekkie drżenie przebiega ziemię, kiedy jednak machnie potężnym ogonem, kataklizm nawiedza Japonię - rozstępują się góry, otwierają przepaście, walą ludzkie osiedla."</i></span><br />
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">J. Tubielewicz "Mitologia Japonii"</span></div>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"></b><br />
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b style="font-weight: bold;"><span style="color: magenta;">Z</span></b>ainspirowana współczesną kulturą Japonii </span><b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">"<b>Chin-suru</b>"</b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> - debiutancka kolekcja</span><b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> <b>Michała </b></b><b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Mrzygłoda</b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> to prawdziwe trzęsienie ziemi. W polskiej modzie tak zjawiskowe przedsięwzięcia zdarzają się rzadko, ale niemal zawsze wzbudzają nie lada poruszenie. </span></div>
</div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<div style="text-align: left;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvXPul_PicBs9rla_pfhxDXUcsoMPeFYO4lHv2vpoCatn00B5C9TZdzPFgkVznvwkzdIIUL2fRetvdvuBYHXFvw9LkKoXlnaj6v10hlA9AmRHVNaLiBnYlprCVCzwxt58qLGG3FDxQr_A/s1600/Mrzyg%C5%82%C3%B3d.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjvXPul_PicBs9rla_pfhxDXUcsoMPeFYO4lHv2vpoCatn00B5C9TZdzPFgkVznvwkzdIIUL2fRetvdvuBYHXFvw9LkKoXlnaj6v10hlA9AmRHVNaLiBnYlprCVCzwxt58qLGG3FDxQr_A/s320/Mrzyg%C5%82%C3%B3d.jpg" width="212" /></a><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">M</span></b>rzygłód uczył się w Katedrze Mody warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Podjął także edukację w London College of Fashion. Kosmopolityzm młodego designera znajduje odzwierciedlenie w jego ekscentrycznych, aczkolwiek przemyślanych i cechujących się mistrzowskim wykonaniem projektach. Pod enigmatycznym tytułem "Chin-suru" (znaczącym w japońskim slangu tyle, co "podgrzewanie w mikrofalówce") kryje się kilka niezwykle wyrazistych męskich sylwetek. Poszczególne części garderoby: kurtki, koszule ze stójką, tanktopy, spodnie tworzą nawarstwiającą się mozaikę deseni i barwnych paneli. Neutralne czernie i biele oraz stonowane beże i srebrzystości równoważą płaszczyzny intensywnego pomarańczu, cyjanu czy ultramaryny. Odważnym połączeniom kolorów towarzyszą oryginalne zestawienia tkanin (neopren, skóra, bawełna). </span></div>
</div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH0jRofEXta_Ix3xPJ_MYaAPhgKCSERn6XdvNIy_Or7qqW1CxdcoyOgqSr-OJetMK6kLKA5p7-I3KEIJqRU_VTR5y1xK9ajj6Lxpt-s4bxLPyS-uql9vrlY06e4HbcqUfFU31k0tV3dlc/s1600/Mrzyg%C5%82%C3%B3d+4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH0jRofEXta_Ix3xPJ_MYaAPhgKCSERn6XdvNIy_Or7qqW1CxdcoyOgqSr-OJetMK6kLKA5p7-I3KEIJqRU_VTR5y1xK9ajj6Lxpt-s4bxLPyS-uql9vrlY06e4HbcqUfFU31k0tV3dlc/s400/Mrzyg%C5%82%C3%B3d+4.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; text-align: justify;">W całej kolekcji trudno wskazać najsilniejsze akcenty. Godną uwagi jest neoprenowa kurtka o zaokrąglonych ramionach oraz wyciętym na plecach ażurowym ornamentem. Obuwie wzorowane na tradycyjnych japońskich geta, a także nakrycia głowy (przywodzące na myśl samurajskie hełmy kabuto czy kapelusze JW Andersona) świadczą o tym, że Mrzygłód myśli o modzie w sposób holistyczny - jako o zwartej wizji, w której każdy element ma znaczenie.</span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">P</span></b>ozostaje jedynie obserwować dalsze kroki projektanta. Jego kreacje obejrzeć można w powstałym niedawno butiku <b>Młodzi Polscy Projektanci</b> przy ulicy Brackiej 23 (lok.52) w Warszawie.</span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">f.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><a href="https://www.facebook.com/mrzgld?fref=ts" target="_blank">Fanpage Michał Mrzygłód</a> </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><a href="https://www.facebook.com/MlodziPolscyProjektanci" target="_blank">Młodzi Polscy Projektanci</a></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik3FYZJt8Ub81iHjURGu4S6Tdf299uBhX6Rl1DnmOzH96UGR8wWYZxBd8PPlvE9SWAt4t970vuls_SC4jNk5mr-f_yek_cP5V_ZUwrd3aw-iv3Ccm08ddGl3t610ibvZN6HZBvauzkGLA/s1600/Mrzyg%C5%82%C3%B3d+3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEik3FYZJt8Ub81iHjURGu4S6Tdf299uBhX6Rl1DnmOzH96UGR8wWYZxBd8PPlvE9SWAt4t970vuls_SC4jNk5mr-f_yek_cP5V_ZUwrd3aw-iv3Ccm08ddGl3t610ibvZN6HZBvauzkGLA/s400/Mrzyg%C5%82%C3%B3d+3.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLzuyxLk2KjLWyn0k4XGgMHkvg618SVohKoviAqEi_PM3dsjCNlLczu5rCoCPbCssOO2qR3XDzQ2-WZ0UMaly-hZENbYPPsECoTzGlTbnbHQswiRej6bcA2-IjrobwZ8jgaT7ATFAx_yc/s1600/Mrzyg%C5%82%C3%B3d+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLzuyxLk2KjLWyn0k4XGgMHkvg618SVohKoviAqEi_PM3dsjCNlLczu5rCoCPbCssOO2qR3XDzQ2-WZ0UMaly-hZENbYPPsECoTzGlTbnbHQswiRej6bcA2-IjrobwZ8jgaT7ATFAx_yc/s400/Mrzyg%C5%82%C3%B3d+2.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6sxiuUXRwleklOxeCqUh8lg_Q1NsZ5wAoKemkwdgoyugT0dTmQpvt6_m-71sg7U6XyUYN84-Mn6uESS8ICo1ZcTftLiLSp0fEyxN-1NC3EbZ7G2JCi-MJkicCs1rIShSBQbnI0gvI15s/s1600/Mrzyg%C5%82%C3%B3d+5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="285" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6sxiuUXRwleklOxeCqUh8lg_Q1NsZ5wAoKemkwdgoyugT0dTmQpvt6_m-71sg7U6XyUYN84-Mn6uESS8ICo1ZcTftLiLSp0fEyxN-1NC3EbZ7G2JCi-MJkicCs1rIShSBQbnI0gvI15s/s400/Mrzyg%C5%82%C3%B3d+5.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">fot.: pre-lookbook: Tomek Słupski / lookbook: Daniel Jaroszek</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-18012692750511603042013-08-24T18:30:00.000+02:002013-08-24T18:30:20.505+02:00Hype of the Week<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="248" mozallowfullscreen="" src="//player.vimeo.com/video/68880722?title=0&byline=0&portrait=0&color=961a35" webkitallowfullscreen="" width="440"></iframe><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">MAYA JANE COLES feat. KIM ANN FOXMAN - BURNING BRIGHT</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-84195774841912756572013-08-16T20:45:00.000+02:002013-08-16T20:49:31.217+02:00BLGR by Konrad Parol<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvh0WZv9JrQN4MXbr8Z2IZ1rDYVrhGTbkY6DtNdBd8qljZFvDYh6i81WVIJSjIxvuYeuteqT5pt92CIu9647KNgJpxjVRMVJzU8mPLMf2w9QjOnpbjfL_1KL3wXMd4xl7_TJ08A9gMQAE/s1600/blgr1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="238" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvh0WZv9JrQN4MXbr8Z2IZ1rDYVrhGTbkY6DtNdBd8qljZFvDYh6i81WVIJSjIxvuYeuteqT5pt92CIu9647KNgJpxjVRMVJzU8mPLMf2w9QjOnpbjfL_1KL3wXMd4xl7_TJ08A9gMQAE/s400/blgr1.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;">K</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">onrada Parola nie trzeba nikomu przedstawiać. Zna go bodaj każdy, kto choć na chwilę odciągnął wzrok od monumentalnych przedsięwzięć Chanel, Givenchy czy Diora i spojrzał w stronę rodzimej areny mody. Wykreowane przez warszawskiego projektanta oversize'owe bluzy, zdekonstruowane marynarki i wzorzyste spodnie wpisały się już w najnowszą historię polskiego krawiectwa. W ciągu ostatnich dwóch lat Parol stał się jednak Wielkim Nieobecnym. Na offowej scenie łódzkiego tygodnia mody próżno było szukać jego nowych kolekcji. Prasa branżowa milczała, jakby zapomniała o istnieniu awangardowego pupila. Tymczasem twórca dzianinowych wojowników prezentował swoje projekty na wystawie "Fetishism in Fashion" w Arnhem, a co istotniejsze pracował nad nową marką - BLGR, której premierową odsłonę podziwiać możemy już od początku sierpnia.</span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNU3WoMeVmfHh72VdU6qjq-BWIDvhCgXfUOK0HD7ln2uftB-iOJpgnwPM6fXQQVup7EX8j56B5gNSrBMRrtSfhqfSucguAvOULEFdB74IdAxFlnMCCxtKnxffTiFJylI43IeHimUO3daQ/s1600/blgr2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNU3WoMeVmfHh72VdU6qjq-BWIDvhCgXfUOK0HD7ln2uftB-iOJpgnwPM6fXQQVup7EX8j56B5gNSrBMRrtSfhqfSucguAvOULEFdB74IdAxFlnMCCxtKnxffTiFJylI43IeHimUO3daQ/s320/blgr2.jpg" width="213" /></a></span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">
</span><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="color: magenta;"><b>W</b></span> szereg modowych suspensji czy akronimów takich, jak BCBG Max Azria, Adidas SLVR czy DRK SHDW Ricka Owensa wstępuje BLGR Parola, czyli "Boys Left Girls Right". Zamiast dukać litera po literze, z rozpędu przeczytałem ów skrót na modłę angielską (na poły z przyzwyczajenia, na poły pod wpływem kulturowego dyktatu). Łamiąc nieco język, wyrzuciłem z siebie słowo "burglar". Wprawdzie nie odpowiada skrótowi, to wydaje się idealnie pasować do tego, co wykreował Konrad Parol. Na pierwszą kolekcję BLGR składają się grube bomber jackets w czarne i złote pasy, snapbacki z wyhaftowanym logo brandu, spodnie z wszytą nerką oraz parki z obszernymi kieszeniami na froncie. Koszulki (będące kompromisem między tanktopem a t-shirtem) wyróżniają się zaokrąglonymi wycięciami, które dostrzec można już w "Rebels" Parola z 2010 roku. BLGR to marka dla miejskich bywalców, którzy nie pogardzą squatowiskiem ani salonem.</span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">f.</span><br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="https://www.facebook.com/boysleftgirlsright" style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;" target="_blank">BLGR Official FB Fanpage</a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"></span><br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><a href="http://www.blgr.pl/" target="_blank">BLGR website</a></span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">
</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi21YKpEWIUvJtWIcmDk0mXLfXTfqiFipEh1G_79XCVW4JwZTOGtXD0qZwuvdMqd7YPdmeS7Z1tmk7BMOf6NJ6TUwbxYcc8jkl4s6nftJrDdSbG1vuAh2Vo8qFhJoAaAlW83kCYndhdjZs/s1600/blgr3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi21YKpEWIUvJtWIcmDk0mXLfXTfqiFipEh1G_79XCVW4JwZTOGtXD0qZwuvdMqd7YPdmeS7Z1tmk7BMOf6NJ6TUwbxYcc8jkl4s6nftJrDdSbG1vuAh2Vo8qFhJoAaAlW83kCYndhdjZs/s320/blgr3.jpg" width="213" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZqcKtHqD_ERz-TpVSjuS1q_ExKiTaldUILzBpzsje1Ed6KpsOKM8Flf8c9mVciDn_bHHWPC67-BWH9yQ5U77IcrA1JQzwJa_6bGJLICi_jexqBZvSSIEBETl5HlvCyDpBMMScByJ44ME/s1600/blgr4.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZqcKtHqD_ERz-TpVSjuS1q_ExKiTaldUILzBpzsje1Ed6KpsOKM8Flf8c9mVciDn_bHHWPC67-BWH9yQ5U77IcrA1JQzwJa_6bGJLICi_jexqBZvSSIEBETl5HlvCyDpBMMScByJ44ME/s320/blgr4.jpg" width="213" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrE16-ga4mj9OsXxhKUv8Oaf4X1GXq_K9Umw1r7Fb10U_YhMpikUL6amQNSvvnhXn2zNg9vcue2toNogx5RKEzr461YxXbl3a8DW5x8W5_t0jS3uwaEUNPW2kVOEFmVu_l1l_kky7XF6Y/s1600/blgr5.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrE16-ga4mj9OsXxhKUv8Oaf4X1GXq_K9Umw1r7Fb10U_YhMpikUL6amQNSvvnhXn2zNg9vcue2toNogx5RKEzr461YxXbl3a8DW5x8W5_t0jS3uwaEUNPW2kVOEFmVu_l1l_kky7XF6Y/s320/blgr5.jpg" width="213" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;"><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="248" mozallowfullscreen="" src="http://player.vimeo.com/video/71885600?title=0&byline=0&portrait=0&color=77cce6" webkitallowfullscreen="" width="440"></iframe></span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">fot. BLGR</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-82773586278297959022013-06-30T16:12:00.000+02:002013-06-30T16:12:44.791+02:00Hype of the Week<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="187" mozallowfullscreen="" src="http://player.vimeo.com/video/68785457?title=0&byline=0&portrait=0&color=93b9ba" webkitallowfullscreen="" width="440"></iframe><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">MAJICAL CLOUDZ - BUGS DON'T BUZZ</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-90444633705901481182013-05-07T21:31:00.001+02:002013-05-30T22:49:05.971+02:00Kas Kryst<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSIq5gikuThVJhFQzFT7gZkEeJ3GXEAK55q2hLsXDJg5vlhwU6pD49IlsIfpSKnhbqofam3I0zbMXCpYtFDi4bMKSzHUgfVbTwLA429wcXsX25wAmQymqQXJS1wcIp-mqiJCIXXL7DNTc/s1600/kas_kryst.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="255" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSIq5gikuThVJhFQzFT7gZkEeJ3GXEAK55q2hLsXDJg5vlhwU6pD49IlsIfpSKnhbqofam3I0zbMXCpYtFDi4bMKSzHUgfVbTwLA429wcXsX25wAmQymqQXJS1wcIp-mqiJCIXXL7DNTc/s400/kas_kryst.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;">W</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">ystarczyła zaledwie jedna fotografia, by rozbudzić ciekawość. Model, wspierający się na postawionym na sztorc longboardzie, spogląda w przestrzeń poza kadrem. W jego postawie jest coś z marmurowego posągu, ale i z nonszalanckiej sylwetki miejskiego nihilisty. Siła tego zdjęcia tkwi jednak nie w upozowaniu modela, lecz w „czarnej materii”, która go obrosła.</span></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: right;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<a href="https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/246526_547687945276206_641732440_n.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/246526_547687945276206_641732440_n.jpg" width="265" /></a><b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;"><div style="text-align: justify;">
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;"><br /></span></b></div>
P</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">ozyskać uwagę jedną fotografią – zwłaszcza w sferze mody, przez której wizualny przesyt ciężko się przedrzeć – to nie lada wyzwanie. Podołała mu </span><b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Kas Kryst</b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> – młoda projektantka (podopieczna Michała Szulca), która jeszcze przed debiutanckim pokazem na łódzkim fashion weeku, uchyliła rąbka tajemnicy jej najnowszej kolekcji „</span><b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">bunch-bunch</b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">”. Wspólnym mianownikiem wszystkich projektów jest czerń. Decyzja o ujednoliceniu, redukcji do jednego koloru – choć ryzykowna – dała wiele możliwości. Z pozornej monotonii wyrywają się zróżnicowane faktury grubych wełnianych szalików i rękawic, lakierowanych spódnic i toreb, matowych dzianin i skór. Na „bunch-bunch” składają się (opracowane z dbałością o najmniejszy detal) bluzy z kapturem, crewnecki, długie koszule, mesh-shirty, kurtki w stylu varsity, dziergane swetry, spódnice, płaszcze, chinos, kamizelki, shorty i wiele innych. W skrócie: zawartość (niemałej) szafy. Co istotniejsze, monochromatyzm okazuje się niezwykle plastyczny i atrakcyjny. Kolekcja wydaje się w tym samym stopniu elegancka, co squaterska. Kas Kryst doskonale wyczuwa potrzeby potencjalnych klientów. Nieobce są jej aktualne i najbardziej pociągające tendencje (nie tylko w modzie). Zaprezentowana w Łodzi kolekcja ma jednak jeden feler – na jej sprzedaż trzeba czekać aż do jesieni.</span></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br />"<b>Jesus KRYST Superstar!</b>"<br /><br />f.<br /><br />fot. Official Fanpage <a href="https://www.facebook.com/KasKryst" target="_blank">Kas Kryst</a></span><br />
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/309918_561661690545498_2090108349_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="234" src="https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/309918_561661690545498_2090108349_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/431893_561661530545514_1151758125_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="233" src="https://fbcdn-sphotos-e-a.akamaihd.net/hphotos-ak-frc3/431893_561661530545514_1151758125_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/419196_561661527212181_1469981511_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="233" src="https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/419196_561661527212181_1469981511_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/431939_561661683878832_594739744_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="236" src="https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/431939_561661683878832_594739744_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/377309_561661283878872_1975221551_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="235" src="https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash4/377309_561661283878872_1975221551_n.jpg" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-31247074583319395412013-04-13T16:58:00.002+02:002013-04-13T16:58:59.471+02:00Hype of the Week<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="248" mozallowfullscreen="" src="http://player.vimeo.com/video/60796837?title=0&byline=0&portrait=0&color=fad620" webkitallowfullscreen="" width="440"></iframe><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">SATURDAY, MONDAY - THE OCEAN (feat. Julia Spada)</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-25763868897554129332013-02-19T18:07:00.002+01:002013-02-27T23:23:41.241+01:00ARRRGH!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK0ZMxvaMWsFOXCoVq5U1rUUjtvrqhFtYmIZTmEkhoENoN0FF4xNnM4MT9Mv5k05Z_iCSx4Y6G3gNmat1ni9RUoyt0-SAYx9Ct8D5xZuYtcXorF2TfGqIeoeZGhjskP9tvKIPKdDP604c/s1600/arrrgh.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="261" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiK0ZMxvaMWsFOXCoVq5U1rUUjtvrqhFtYmIZTmEkhoENoN0FF4xNnM4MT9Mv5k05Z_iCSx4Y6G3gNmat1ni9RUoyt0-SAYx9Ct8D5xZuYtcXorF2TfGqIeoeZGhjskP9tvKIPKdDP604c/s400/arrrgh.jpg" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="color: magenta; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b>P</b></span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">aryskie centrum <a href="http://www.gaite-lyrique.net/" target="_blank">La Gaîté Lyrique</a> od wielu już lat poprzez swoją działalność wystawienniczą popularyzuje najnowsze odkrycia i nurty we współczesnym wzornictwie, sztukach wizualnych oraz muzyce. Gdy zapada decyzja o zorganizowaniu kolejnego eventu, pewnym jest, że La Gaîté Lyrique zagra po bandzie. Świeżo otwarta ekspozycja "<b>Arrrgh! Monsters in Fashion</b>" nie jest wyjątkiem. Znalazły się na niej bowiem najbardziej krzykliwe i ekstrawaganckie projekty zarówno starych mistrzów, jak i designerów młodego pokolenia. Ich przebrzydłe monstra, antropomorficzne stwory i hybrydy mają źródło w legendach, powieściach science-fiction, mitach i opowiadaniach wymyślanych przez przodków. Niektóre wyglądają jak widziadła po halucynogennych grzybach, inne zaś jak bohaterowie z dziecięcych rysunków. </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1P_O3QJqDzquq1nz2Qf9Pt_gUgdGJvFH0vipKs4txMAbnobkK6KSHh-HG301JA7ma_K9dZnZUfbHUGEAvzhHcFcXdF7B0SJ4G53T3CpOYx7db0a5osP332qRU5sMdEh4SwIOW-IWC08w/s1600/arrrgh2.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1P_O3QJqDzquq1nz2Qf9Pt_gUgdGJvFH0vipKs4txMAbnobkK6KSHh-HG301JA7ma_K9dZnZUfbHUGEAvzhHcFcXdF7B0SJ4G53T3CpOYx7db0a5osP332qRU5sMdEh4SwIOW-IWC08w/s320/arrrgh2.jpg" width="212" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">I</span></b>stniejące dotychczas w wyobraźni lub na kartkach papieru, dziś gromadzą się w przestrzeni galerii w postaci kreacji z plastiku, poszarpanej skóry, sztucznych włosów, laserowo ciętej organzy czy nylonu. Obok prac <b>Alexandra McQueena</b>, <b>Waltera van Beirendoncka</b>, <b>Martina Margieli</b>, <b>Garetha Pugh</b> czy <b>Issey Miyake</b> - znanych z upodobania do tego, co ekstraordynaryjne, paryska wystawa prezentuje przede wszystkim imaginarium młodych projektantów aktywnych na wielu polach. <b>Hideki Seo</b> (absolwent antwerpskiej Akademii i asystent Azzedine'a Alaia) twierdzi, że celem powoływania na świat potworów nie jest wytyczanie trendów, lecz dostarczanie kreatywnej przyjemności. <b>Mads Dinesen</b> (duński designer pracujący w Berlinie) posługuje się w modzie fantazyjnymi formami, by zintensyfikować nastrój, jaki towarzyszy projektom, które współrealizuje z muzykami i performerami. Monstra <b>Manon Kündig</b> (Szwajcarka, uczennica van Beirendoncka) powstały z namnożenia się zawiłych, wielobarwnych printów na tkaninach, które zasłaniają twarze, pokrywają dłonie, obwijają sylwetkę warstwami. <b>Bas Kosters</b> (holenderski stylista, projektant, barwny ptak) używa "potwornej" estetyki do ironicznej walki z modą. Organizuje zatem pokaz "Ugly Collection SS12" lub "Fashion Mutant AW11", bawiąc się przy tym wyśmienicie. I zapewne we wszystkich tych działaniach - w mniejszym bądź większym stopniu - o zabawę chodzi. W La Gaîté Lyrique zobaczyć można również realizacje twórców, o których pisałem już wcześniej - </span><a href="http://impon.blogspot.com/2012/08/superbohater.html" style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;" target="_blank">Alexis Themistocleous</a><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> (aka Theo-Mass Lexilectous), </span><a href="http://impon.blogspot.com/2013/01/chaos-in-ordnung.html" style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;" target="_blank">Bernhard Willhelm</a><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> czy </span><a href="http://impon.blogspot.com/2011/03/celebrating-diversity.html" style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;" target="_blank">Rejina Pyo</a><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">. Lista nazwisk na "Arrrgh!" jest w istocie potężna, a każdemu z wymienionych warto poświęcić nieco uwagi.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuu9V354xC8uAC8OtnB3AAZyt26A-PtDboKs723Iq_CamfcwhzZX9Tkz9DzhQbC7F3b0Xp7SKhKDoeSRalqvJcnOHy-PCus2ESX74U00I12zmYk_BFLfiQTONGaxYT09s5fCGpKr6AJ3E/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhuu9V354xC8uAC8OtnB3AAZyt26A-PtDboKs723Iq_CamfcwhzZX9Tkz9DzhQbC7F3b0Xp7SKhKDoeSRalqvJcnOHy-PCus2ESX74U00I12zmYk_BFLfiQTONGaxYT09s5fCGpKr6AJ3E/s400/1.jpg" width="300" /></a></div>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;"><br /></span></b>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="color: magenta; font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="248" mozallowfullscreen="" src="http://player.vimeo.com/video/11748224?byline=0&portrait=0&color=ffbe0a" webkitallowfullscreen="" width="440"></iframe></b></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;">A</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> już niedługo (od 15.03) w Centrum Sztuki Współczesnej <i>Znaki Czasu</i> w Toruniu otwarta zostanie wystawa "<b>Cuda niewidy</b>", zgłębiająca tajniki współczesnej mody, a dokładnie przyglądająca się efektom aliażu mody, architektury, techniki oraz różnych dziedzin nauki - od mikrobiologii, przez genetykę, po robotykę. Dłuższą notkę o toruńskiej ekspozycji można będzie znaleźć w najbliższym, marcowym numerze "Arteonu".</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia_m3P6OxgAxHX4WnlG5_XXXY2EEi6e84j2supEAPdsJnvuSTB4rX9Er8sOOVVXmq6JwfLFdytUGD6I2RhkEC8wtMGK6cuUYUlQAfsGA4sRGm64Cqu7Rg1OMGMcRMKndvw-J15FuR6bws/s1600/Yuima+Nakazato+Heaven.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="196" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEia_m3P6OxgAxHX4WnlG5_XXXY2EEi6e84j2supEAPdsJnvuSTB4rX9Er8sOOVVXmq6JwfLFdytUGD6I2RhkEC8wtMGK6cuUYUlQAfsGA4sRGm64Cqu7Rg1OMGMcRMKndvw-J15FuR6bws/s400/Yuima+Nakazato+Heaven.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivQ8Ks2URzVWf393GcDBKph5zukDmFcLujNdrBr9LXzWG1BUgeNAeW1fxJZ8Y0VOyxhx_ioLotJGG6UjfH1XAMoCrvOSD92VISjJPCXaKSecLgOkKvWQNWKb12huMnKB1jHexamMQsgeM/s1600/cuda-niewidy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEivQ8Ks2URzVWf393GcDBKph5zukDmFcLujNdrBr9LXzWG1BUgeNAeW1fxJZ8Y0VOyxhx_ioLotJGG6UjfH1XAMoCrvOSD92VISjJPCXaKSecLgOkKvWQNWKb12huMnKB1jHexamMQsgeM/s400/cuda-niewidy.jpg" width="400" /></a><br /><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Pozj5dUS02uKIauI5jzEw3w2IvLHDYs4g9yeFIy-twO9dNX4cghaNSYpENOHS9_dy2xe4Nq73JcLKXohYcQ3ldzwDHxz9W8F8oUn9PtJNmcdQUAX1ylhhknaYCaX8foHHwl5A8v5wV4/s1600/IvH-Voltage-128+708x1063%25401x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7Pozj5dUS02uKIauI5jzEw3w2IvLHDYs4g9yeFIy-twO9dNX4cghaNSYpENOHS9_dy2xe4Nq73JcLKXohYcQ3ldzwDHxz9W8F8oUn9PtJNmcdQUAX1ylhhknaYCaX8foHHwl5A8v5wV4/s400/IvH-Voltage-128+708x1063%25401x.jpg" width="266" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">f.</span><br />
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">fot. La Gaite Lyrique FB fanpage / Sleek Magazine FB fanpage / CSW Toruń</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-85182545260855775092013-02-14T15:51:00.000+01:002013-02-14T15:51:58.115+01:00Hype of the week<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="248" mozallowfullscreen="" src="http://player.vimeo.com/video/49040458?title=0&byline=0&portrait=0&color=e8cd84" webkitallowfullscreen="" width="440"></iframe><br /><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">RY CUMING - HOWLING</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-77158037715680491672013-02-02T20:30:00.003+01:002013-02-02T20:30:49.417+01:00Katie Eary: Combining Vice & Vogue<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZnMOPPNdrX-C0RkFunkLVisl6IxcwO6ZcMduhkCcbnEsIgcN63Oivl_LwJGEqQhMz1bhgBHERVVS9uQeVkNaCZlKBtsWLtjXnZ3dpOQkMLYaUlrH2ZcwIpdk1HBxPf0FaJdJDmK6LrSQ/s1600/Katie+Eary+13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhZnMOPPNdrX-C0RkFunkLVisl6IxcwO6ZcMduhkCcbnEsIgcN63Oivl_LwJGEqQhMz1bhgBHERVVS9uQeVkNaCZlKBtsWLtjXnZ3dpOQkMLYaUlrH2ZcwIpdk1HBxPf0FaJdJDmK6LrSQ/s400/Katie+Eary+13.jpg" width="400" /></a></div>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;">K</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">ariera Katie Eary przypomina tornado. Projektantka - drobna, niepozornie zadziorna blondynka - pojawiła się we współczesnej modzie jakby znikąd i z miejsca narobiła niezłego bałaganu. Niedługo po obronie dyplomu na The Royal College of Art w Londynie w 2008, odebrała telefon z redakcji brytyjskiego Vogue. Nieco później Mario Testino sfotografował Kate Moss w kreacji młodej designerki. Ot taka bajka z prestiżowym pismem, mistrzem fotografii i ikoną modelingu w tle. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Zdjęcia z pierwszego poważnego pokazu Eary, kolekcji na lato zatytułowanej "Naked Lunch" (na cześć powieści Williama S. Burroughsa), zalały wysoką falą tysiące blogów, moodboardów i magazynów. Najsilniejszymi elementami były wówczas getry z printem kości, ścięgien i tętnic, złote body-chains przypominające żebra oraz okulary - wynik współpracy z Lindą Farrow.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEuK5eRY_AtIJkkrkwOV5W_m_FBps7fknNtA-dZXSk47FXv9LbpYtBzNoDodrECIVj-FO3_ubWUsuXwB8rlBufoUnxPelEo-VlV7pNlm1f5V12aXv71EgpJYl0I0D2PofhuHqnmcZcu6o/s1600/Katie+Eary+SS10.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEuK5eRY_AtIJkkrkwOV5W_m_FBps7fknNtA-dZXSk47FXv9LbpYtBzNoDodrECIVj-FO3_ubWUsuXwB8rlBufoUnxPelEo-VlV7pNlm1f5V12aXv71EgpJYl0I0D2PofhuHqnmcZcu6o/s400/Katie+Eary+SS10.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMTcpMdvdQz_GVRaUDmoQkMQaEuiaLYaRE_0ZGkQrdPmt33fL5mwD_lJOiC7apRtcMvyqAn6dLt38CUe6MXDJCxEcGRecZT9wTmQLQPs2VXd0HGkleD-p-gWQFlLi8seDDAF3DS1MaSJ0/s1600/Katie+Eary+portrait.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhMTcpMdvdQz_GVRaUDmoQkMQaEuiaLYaRE_0ZGkQrdPmt33fL5mwD_lJOiC7apRtcMvyqAn6dLt38CUe6MXDJCxEcGRecZT9wTmQLQPs2VXd0HGkleD-p-gWQFlLi8seDDAF3DS1MaSJ0/s320/Katie+Eary+portrait.jpg" width="256" /></a></div>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;">K</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">atie Eary znacznie lepiej odnajduje się w męskim krawiectwie, niż w tworzeniu zwiewnych kreacji dla kobiet (a i w tym jest niezła). Brytyjka, zafascynowana witalnością współczesnych młodych mężczyzn, ich chęcią zmieniania się i nieumiarkowaniem w pokonywaniu własnych barier, czerpie z kultury surferów, hip-hopowców i skaterów. To, co zastaje na ulicach przepuszcza przez filtr zasłyszanej ostatnio muzyki, przeczytanych książek, obejrzanych filmów. Typowy schemat pozyskiwania inspiracji i transponowania ich na wyższy level wybiegów, owocuje niezwykle silnymi kolekcjami. Banalne hasło "glamorous streetwear" doskonale odnajduje odzwierciedlenie w projektach Katy Eary. Jej klient czyta Vogue z równą przyjemnością, co Vice.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUpBSrovcb_DX9NT_chssZUjhZi9Mq8OcxIlJUsyVEcjM4sIErJnW2yvjLEx-thUckphpY8LzRZDfdAGPFW4VlUgwDNeoSeFNo3tLI01yWYBJUyO9tdCC-85tIjjqbWQmxwOOxInemglc/s1600/Katie+Eary.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUpBSrovcb_DX9NT_chssZUjhZi9Mq8OcxIlJUsyVEcjM4sIErJnW2yvjLEx-thUckphpY8LzRZDfdAGPFW4VlUgwDNeoSeFNo3tLI01yWYBJUyO9tdCC-85tIjjqbWQmxwOOxInemglc/s400/Katie+Eary.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;">W</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> poetyce wypracowanej przez Eary ważniejszą rolę odgrywa elastyczność, aniżeli wierność jednemu stylowi. O ile w kolekcji "autumn-winter 2012" rządziła czerń oversize'owych skórzanych kurtek, wielkich plecaków z futrzanym ogonem oraz porwanych w strzępy spodni i swetrów, o tyle "spring-summer 2013" przesycona jest mieszanką oceanicznych motywów, barokowej pompy i skejciarskiej blazy. Choć Eary nie stroni od wyolbrzymiania (duże rozmiary, intensywne barwy, wyraziste tekstury), to nie traci z pola widzenia granicy, dzielącej modę od kostiumu. Młoda projektantka stopniowo przesuwa tę granicę, kreując nowe fasony, wzory i zestawienia, pozyskując tym samym rzeszę nowych miłośników.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">f.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrvi0bCPb8VWlWrvtr16ILKAc_hf2A4CyJQpC_Rcw7cy61-TrCLfdo7MNlbYe_GyxFBpF50QPBc4WNNoOgTuYZ3yQ7v_3_RM6H8lGa94ZA-JzvQVR4Mli8R05kkQvwy4R8X49GN67I5Qs/s1600/Katie+Eary+AW12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrvi0bCPb8VWlWrvtr16ILKAc_hf2A4CyJQpC_Rcw7cy61-TrCLfdo7MNlbYe_GyxFBpF50QPBc4WNNoOgTuYZ3yQ7v_3_RM6H8lGa94ZA-JzvQVR4Mli8R05kkQvwy4R8X49GN67I5Qs/s400/Katie+Eary+AW12.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO0O2eD-zE5iWrkRiZ6oDX9OMlnrTcGQy4QHpP8lRt19YHL3vm-3nLyF4t8NUI0nNVhYA_UtsppneMdKHyWXHx3MNWGl6C2p_Dp_vnc9wS7aALjurMyZVMMO5r0oqxbh89qkX2PlknVIE/s1600/Katie+Eary+SS13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiO0O2eD-zE5iWrkRiZ6oDX9OMlnrTcGQy4QHpP8lRt19YHL3vm-3nLyF4t8NUI0nNVhYA_UtsppneMdKHyWXHx3MNWGl6C2p_Dp_vnc9wS7aALjurMyZVMMO5r0oqxbh89qkX2PlknVIE/s400/Katie+Eary+SS13.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGxUM5U2CNyT0JnYcchandmZ3I5aWolFout87kYiE8R4rEM1lZp7X4VnbjVQbuf6scNF86dsdsopTOKU9rMwCp5XOq4JUiqzILc7yztNnSKjgkFImDzgL-S32q_rpDuD5oexN5KznPig4/s1600/Katie+Eary+AW13.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGxUM5U2CNyT0JnYcchandmZ3I5aWolFout87kYiE8R4rEM1lZp7X4VnbjVQbuf6scNF86dsdsopTOKU9rMwCp5XOq4JUiqzILc7yztNnSKjgkFImDzgL-S32q_rpDuD5oexN5KznPig4/s400/Katie+Eary+AW13.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="248" mozallowfullscreen="" src="http://player.vimeo.com/video/29440649?title=0&byline=0&portrait=0&color=c9ff23" webkitallowfullscreen="" width="440"></iframe></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /><span style="font-size: x-small;">fot. katieeary.tumblr.com</span></span><br />
FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-75584568742312892122013-01-25T20:59:00.001+01:002013-01-25T21:00:10.343+01:00Hype of the week<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="248" mozallowfullscreen="" src="http://player.vimeo.com/video/51156521?title=0&byline=0&portrait=0&color=5e00ff" webkitallowfullscreen="" width="440"></iframe><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">ANGEL HAZE - WERKIN' GIRLS</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-88171348343903799202013-01-11T23:01:00.002+01:002013-01-11T23:03:19.587+01:00Chaos in Ordnung<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0JNNzTlJGdmHHvrjfA3wb3xVPDkbJljYEoFSkf06c8aX3Z1xG9Jr1Bn1ciD8g7W9Ne8e1U6HZSc0cZ2tExRCbEUsLcvRAA0KyHzf_HiQ4E7W9w1eaxY2WCMyvehZ7zlZUYK2Fkf8AuOw/s1600/b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="291" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0JNNzTlJGdmHHvrjfA3wb3xVPDkbJljYEoFSkf06c8aX3Z1xG9Jr1Bn1ciD8g7W9Ne8e1U6HZSc0cZ2tExRCbEUsLcvRAA0KyHzf_HiQ4E7W9w1eaxY2WCMyvehZ7zlZUYK2Fkf8AuOw/s400/b.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><span style="color: magenta;"><b>R</b></span>zeźba "Amir" londyńskiego artysty Stevena Claydona to odlana z mieniącego się aluminium głowa mężczyzny, spoczywająca na obitym surowym płótnem postumencie. Chociaż nosi znamiona zwykłego, rzeźbiarskiego portretu o wielowiekowej tradycji, zdaje się z tą tradycją subtelnie pogrywać. Do dojrzałej, okolonej brodą twarzy o poważnej minie, przylega druga - zniekształcona przez zakotwiczone w oczodołach żarówkowe gwinty. Granicę między dwoma obliczami tej janusowej postaci podkreśla leżący na głowie żółtopomarańczowy tanktop wykonany z bawełnianej siatki. Powyższy opis wydaje się nad wyraz skomplikowany w stosunku do samej rzeźby - dziwacznie banalnej. Coś jednak zmusiło mnie, bym się jej nieco uważniej przyjrzał. Ku mojemu zdziwieniu surowcowe odpady organiczne, zużyte świetlówki, antykizująca dostojność brodacza i żółtawa bokserka uruchomiły skojarzenia prowadzące w jaskrawą i połyskliwą rzeczywistość mody, a nie w opustoszałe, sterylne przestrzenie galerii.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXLai-aNNFF74S-9RCxCDWxPpg8IqxanKPsx4nbjF0C-sw9L5qTXT3-wAUs8TOTr9kGLWjVEoV_WnOsJyUqFXPyZWcc2uxW3N6IF5P9WS0AL6ibIRuM9WIk85yNDe7_GVS5yWaOfaWXko/s1600/Steven+Claydon.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXLai-aNNFF74S-9RCxCDWxPpg8IqxanKPsx4nbjF0C-sw9L5qTXT3-wAUs8TOTr9kGLWjVEoV_WnOsJyUqFXPyZWcc2uxW3N6IF5P9WS0AL6ibIRuM9WIk85yNDe7_GVS5yWaOfaWXko/s400/Steven+Claydon.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">S</span></b>tawiając opór spłowiałemu minimalizmowi lat 90., Bernhard Willhelm zarzucił wybieg swetrami z rozwarstwiającej się włóczki, ortalionowymi kombinezonami, złotymi kaftanami, sneakersami z zygzakowatą podeszwą, farbą, sztucznymi bananami i milionem najróżniejszych deseni. Pochodzący z Bawarii projektant studiował w stolicy europejskiego krawiectwa awangardowego - Antwerpii. Praktykował w atelier Waltera van Beirendoncka, a następnie u Alexandra McQueena, Vivienne Westwood i Dirka Bikkembergsa. W 1999 roku zaprezentował w Paryżu pierwszą kolekcję dla kobiet, dając tym samym początek własnej marce. Można podejrzewać, że zmęczenie puryzmem Calvina Kleina i Helmuta Langa pod koniec wieku dotknęło także dziennikarzy modowych, którzy obsypali Willhelma pochlebnymi recenzjami - mimo iż jego wizję trudno było objąć rozumem.</span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggt6ubfR6yKVlF6X1txjLrYgo_3v8eFAK0nxbFdPcBT7TtZ7i2ig8eV1oDi-8aqVfobIlKc5trucOikxbAXYi_WVfm81hb_kN5d2ij4_qF-afTRxyd9O4O6S_kaTPRjltztKfhKgfi_mc/s1600/Bernhard+Willhelm+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="135" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggt6ubfR6yKVlF6X1txjLrYgo_3v8eFAK0nxbFdPcBT7TtZ7i2ig8eV1oDi-8aqVfobIlKc5trucOikxbAXYi_WVfm81hb_kN5d2ij4_qF-afTRxyd9O4O6S_kaTPRjltztKfhKgfi_mc/s400/Bernhard+Willhelm+1.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrxPzGLgy5UOcUZdrpRYO0vGC66EoaaPb1ky2_ifT7NcDIY-U5adlC9FO24ekjucUvS6iv0GywA3mA_AEtVISeuUXOOkEOBKSFD0pHQ7USBtfDzd2803TITndelOgPJHY50bKfl52lDxs/s1600/bernhard+willhelm.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrxPzGLgy5UOcUZdrpRYO0vGC66EoaaPb1ky2_ifT7NcDIY-U5adlC9FO24ekjucUvS6iv0GywA3mA_AEtVISeuUXOOkEOBKSFD0pHQ7USBtfDzd2803TITndelOgPJHY50bKfl52lDxs/s320/bernhard+willhelm.jpg" width="212" /></a><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">W</span></b>prawdzie Bernhard Willhelm uznawany jest za jednego z reprezentantów dekonstrukcji, posługuje się tą metodą inaczej niż Martin Margiela czy Rei Kawakubo. Rozbiciu i dekompozycji podlegają nie krawieckie zasady, lecz spoistość inspiracji. Willhelm stapia ze sobą bawarski strój ludowy i afrykański szamanizm, fluorescencję gier komputerowych i karykaturalność zabawek z Happy Meal. Czerpie wzorce z niegdysieszych mistrzów takich, jak Gianni Versace, jednak nadaje im nowy charakter. Horror vacui i pulsujący przepych barw Willhelma pozbawione są szyku i elegancji. Zbliżają się do tego, co organiczne, pozbawione formy, urzekająco szmatławe.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">I</span></b>nteresującym przykładem kreatywnego bałaganiarstwa Willhelma jest męska kolekcja spring/summer 2013. Zapytany, co popchnęło go do stworzenia tej linii ubrań, projektant odpowiada: "Zdanie - 'nie utrzymuj z kimś kontaktu wzrokowego, gdy jesz banana.' " Mężczyźni ubrani we wzorzyste bluzy, poszarpane spodnie i shorty zamiast przechadzać się w tę i z powrotem po wybiegu, zostali "porozrzucani" w marmurowym korytarzu. W trakcie prezentacji widzowie lawirowali między modelami, którzy leżeli na posadzce, stali w bezruchu lub siedzieli w zacienionym kącie. Żaden z nich nie mógł porozumiewać się z otaczającymi ich gapiami.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix4Oh_1JXJbOgiAedy6MY7UdJl0RbYTTUqxXD9ubFvq1Hai2tJmlL64e8BDWfJhkkTup8y8mo5pXbB7-GKMqQ6UKL1Vcxvo4fpGNk1AHwUjP39DZOsb13FPqDj7YHGJDQcWm7Mc5a74Yo/s1600/Bernhard+Willhelm+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEix4Oh_1JXJbOgiAedy6MY7UdJl0RbYTTUqxXD9ubFvq1Hai2tJmlL64e8BDWfJhkkTup8y8mo5pXbB7-GKMqQ6UKL1Vcxvo4fpGNk1AHwUjP39DZOsb13FPqDj7YHGJDQcWm7Mc5a74Yo/s400/Bernhard+Willhelm+2.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">J</span></b>eśli irytujący hałas, w miarę trwania, przeradza się w uspokajającą ciszę, to z mieniącego się różnymi barwami chaosu może wykluć się zwarta konstrukcja. Powiązanie żarówek, antycznej głowy i fetyszystycznego mesh-shirtu - z pozoru nielogiczne - prowokuje do zadawania pytań, stawiania mniej lub bardziej poważnych tez, tkania sieci skojarzeń, budowania własnego bałaganu.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">f.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtKh71z0Qs0x6tF0xmWe2rtd3nZnM-usyhl9S-Jqn0DQLyz_JjjaBYrhSmr5HJ5jPIM8Kx-6QPehMG4wfdCfYPYlOijJtx2FlP1KHC0Yzds0Mjyj9IT5VLVvkRdhJVm5Im_4dwP5_gv0s/s1600/bernhard+willhelm+ss+2013.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtKh71z0Qs0x6tF0xmWe2rtd3nZnM-usyhl9S-Jqn0DQLyz_JjjaBYrhSmr5HJ5jPIM8Kx-6QPehMG4wfdCfYPYlOijJtx2FlP1KHC0Yzds0Mjyj9IT5VLVvkRdhJVm5Im_4dwP5_gv0s/s400/bernhard+willhelm+ss+2013.jpg" width="266" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-20782795360683958372012-11-26T22:39:00.000+01:002012-11-26T22:39:57.638+01:00Hype of the week<iframe allowfullscreen="allowfullscreen" frameborder="0" height="292" mozallowfullscreen="mozallowfullscreen" src="http://player.vimeo.com/video/47953799?title=0&byline=0&portrait=0&badge=0&color=5e00ff" webkitallowfullscreen="webkitallowfullscreen" width="440"></iframe>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">TRUST - DRESSED FOR SPACE</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-55082642399109708562012-11-18T17:52:00.000+01:002013-04-30T17:03:31.617+02:00Try something new<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEcsnhCr1A6FEc_DYtgrIIiU-ri-V-R8RKd1B41Tf0BzLu_hX-sv1RFgbO6N4j2VfL9KjgzQ9umDs6E5vMTFVcdfrqnUBblej9MKTWdVdIlxglkviL4714WR_N39auD02IKAbAS-ioDAY/s1600/IMAG0021.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEcsnhCr1A6FEc_DYtgrIIiU-ri-V-R8RKd1B41Tf0BzLu_hX-sv1RFgbO6N4j2VfL9KjgzQ9umDs6E5vMTFVcdfrqnUBblej9MKTWdVdIlxglkviL4714WR_N39auD02IKAbAS-ioDAY/s400/IMAG0021.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;"><br /></span></b></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">N</span></b>adal nie mam pewności, co skłoniło mnie do napisania niniejszego tekstu. Czy była to moja (nieskrywana) słabość wobec Maison Martin Margiela, czy chęć ustosunkowania się do szeregu paszkwili, towarzyszących informacjom o wypuszczeniu wspólnej kolekcji tego paryskiego domu mody i szwedzkiej sieciówki H&M. Niewykluczone, że oba czynniki miały taką samą siłę oddziaływania. Nie jestem też pewien, czy moja nota w jakikolwiek sposób wpłynie na autorów komentarzy, przesyconych agresją niewiadomej proweniencji. Wiem jedno - nie kieruje mną żaden "modowy mesjanizm", którym chciałbym zmieniać czyjekolwiek opinie. Co najwyżej - zwrócić uwagę na wyjątkowość tej kolaboracji i wynikającą z niej pozytywną wartość.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b>"Try something new, you might be pleasantly surprised"</b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">- słowa te widniały na niewielkiej karteczce ukrytej w pustych skorupkach jajek. Kilka innych "jajek z wróżbą" stało w tekturowej wytłaczance w butiku Maison Martin Margiela w Osace. Hasło wykreślone charakterystyczną czcionką można potraktować jako zaproszenie do zagłębienia się w tajniki estetyki atwerpsko-paryskiego projektanta. Wówczas dowiemy się wielu intrygujących faktów o jego działalności i spojrzeniu na współczesne krawiectwo. Sposób, w jaki komunikuje się Martin Margiela (który do dziś nie ujawnił szerszej publiczności swojego wizerunku) nazwać można "metajęzykiem" bądź "językiem programisty". Z jednej strony jego ubrania mówią o ubraniach - o konstrukcji, funkcjonalności, materii. Z drugiej, ograniczone środki wyrazu otwierają szerokie pole interpretacji i kreacyjnych możliwości. Dowodem na to są surowe w swej budowie kurtki wykonane ze zszytych skórzanych pasków z klamrami czy przetransformowane w postać torebki eleganckie rękawiczki. Tradycyjne skarpety tabi zostały przez Margielę nonszalancko pochlapane białą farbą i podwyższone do roli obuwia. Zwracają uwagę nie tylko swoim oryginalnym krojem, lecz przede wszystkim efektem dekonstrukcyjnego gestu. Japońska klasyka, kojarzona z nienagannością wschodnich ceremoniałów, zyskała nową wartość, wpisała się w historię zachodniego, europejskiego rzemiosła oraz przewartościowała destrukcję - nową metodę tworzenia. O koncepcjach, których źródło znajduje się w Maison Martin Margiela (przy Rue Saint-Maur w dawnym budynku klasztornym) można mówić dużo i długo, a także barwnie - mimo dominującego monochromatyzmu. Dotyczą one nie tylko mody. Dotykają anonimowości (chcianej i niechcianej), odwiecznych konfliktów społecznych, ścierających się skrajności (również estetycznych) etc. Retoryka Maison Martin Margiela w swej (programowej) prostocie jest niezwykle zawiła, a przy tym niebywale intrygująca.</span><br />
<a href="http://24.media.tumblr.com/tumblr_md0sfdXgse1qcfueho1_1280.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://24.media.tumblr.com/tumblr_md0sfdXgse1qcfueho1_1280.jpg" width="240" /></a><span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Minęły trzy lata, odkąd Martin Margiela opuścił założony przez siebie w 1988 roku "Maison". Mimo jego nieobecności, dom mody - wierny pierwotnym ideałom i poetyce mistrza - ma się bardzo dobrze i zyskuje nowych klientów. Nie bez znaczenia dla prosperity firmy pozostaje współpraca z H&M. Służy ona przede wszystkim autopromocji, której potrzebuje każdy kreator. Jednakowoż, od 15 listopada rozsiane po całym świecie sklepy szwedzkiej sieci nie sprzedają Maison Martin Margiela. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, jest w dużym błędzie. Z perspektywy marketingu byłoby to wyjątkowo nierozsądne. Na półkach znalazły się produkty zaledwie "pobłogosławione" przez MMM. To, co faktycznie można nabyć to refleks, odbicie koncepcji, które kształtowały obraz Maison Martin Margiela przez ponad dwudzieścia lat. Można więc zastanowić się czym taka współpraca różni się od sprzedawanych na co dzień kolekcji w H&M. Nie jest przecież tajemnicą poliszynela, że koncerny odzieżowe czerpią pełnymi garściami z topowych wybiegów: ćwiekowana ramoneska od Balmain, garsonki o szerokich ramionach od Alexandra Vauthier, sportowe koturny od Isabel Marant. Wyjątkowość kolaboracji H&M i MMM polega na czymś, co nazwę "nietuszowaną inspiracją". Zyski z takiej współpracy rozdzielane są na trzy strony. H&M zaskarbia uwagę klientów. Przed Maison Martin Margiela pojawia się nowy sposób ugruntowania siły marki. Trzecim kontrahentem jest klient, który oprócz dobra materialnego, wchodzi w posiadanie wiedzy o nowej, osobliwej estetyce.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">W światło powyższych uwag wprowadzę dwa ze wspomnianych na początku paszkwili, znalezionych na FB (pisownia oryginalna). Paszkwil #1: "<i>Zwykłe szmaty z przyczepioną metką w super okazyjnej cenie 3/4 razy droższe niż bez metek</i>" - szmatą (a więc jak rozumiem kawałkiem materiału pozszywanego wedle jakichś zasad) nazwać można zarówno zwykłe ubrania sprzedawane w H&M czy innej sieci, jak i odzież z renomowanych domów towarowych. Problem (problem?) polega na tym, że człowiek - istota obdarzona wolną wolą - ma prawo podejmować samodzielnie decyzje. Może wybrać sklep, poszczególne części garderoby, fason, a także jakość. Ponadto, wypada uwzględnić takich kupujących, którzy swoje pieniądze wydają nie tyle na produkt, co na pomysł, z którego ów produkt wyrósł. Żyjemy w czasach, w których tkaniny nie powstają ze szczerozłotych nici, a cena nie przystaje już tylko do namacalnej materii. Kwestia metki jest drugorzędna. Metkową walkę na froncie "H&M - Maison Martin Margiela", równie dobrze zamieć można na "H&M - Zara".</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Paszkwil #2: "<i>Jednak stwierdzam ze nasze spoleczenstwo to banda konsumpcjonistow i patrzacych przez pryzmat marki biednych lemingowatych oszolomow...</i>". Aż trudno zdecydować od czego zacząć: od zagadnień społecznych, realiów i kondycji współczesnego konsumpcjonizmu czy od tych biednych i lemingowatych. "Nasze społeczeństwo" - czyli polskie, w kwestii konsumpcjonizmu dopiero raczkuje. Uczy się oddzielać ziarna od plew. Patrzenie przez pryzmat marki jest upośledzone, bowiem znajomość (by nie posłużyć się słowem "znawstwo") dóbr luksusowych w Polsce ogranicza się do rzucania nazwami marek z ironią lub drobnomieszczańskim snobizmem. Współpraca szwedzkiej sieci i francuskiego domu mody przynosi Polsce więcej korzyści niż strat. Stanowi zaczyn poszerzania i pogłębiania się świadomości czym moda jest, jak funkcjonuje oraz jaką ma specyfikę. Warto przecież spróbować czegoś nowego - może nas to przyjemnie zaskoczyć.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">f.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><iframe allowfullscreen="allowfullscreen" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/alBV9snN84U?rel=0" width="420"></iframe></span><br />
<iframe allowfullscreen="allowfullscreen" frameborder="0" height="315" src="http://www.youtube.com/embed/t_Z4YHJZD_U?rel=0" width="420"></iframe>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-70423573367718418192012-10-05T22:25:00.000+02:002012-10-05T22:25:52.029+02:00Hype of the week<iframe allowfullscreen="allowfullscreen" frameborder="0" height="248" mozallowfullscreen="mozallowfullscreen" src="http://player.vimeo.com/video/47866013?title=0&byline=0&portrait=0&color=ff0179" webkitallowfullscreen="webkitallowfullscreen" width="440"></iframe><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">BETH JEANS HOUGHTON & THE HOOVES OF DESTINY - DODECAHEDRON</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-82204009379694965242012-09-15T19:53:00.002+02:002013-05-23T12:30:23.981+02:00Bazaar<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtD2wqfj0DUglh6FhxUy4fJpHaGDgbzfaFWxIMHyjs86zXnSH4bE7td3EbpFSdgWdkssUPZocODWyQ3q62j5znVAMagjdM12v51N9YfDkyJu4RLKHYb-UItVHTz0COfab3ZqVnqfHVQEQ/s1600/295084_380332798685331_2040863047_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtD2wqfj0DUglh6FhxUy4fJpHaGDgbzfaFWxIMHyjs86zXnSH4bE7td3EbpFSdgWdkssUPZocODWyQ3q62j5znVAMagjdM12v51N9YfDkyJu4RLKHYb-UItVHTz0COfab3ZqVnqfHVQEQ/s400/295084_380332798685331_2040863047_n.jpg" width="400" /></a></div>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;">M</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">ijającego lata kiermasze, targi oraz bazary mody i designu wyrastały w zaskakującym tempie w wielu zakątkach Polski. Poznańskie Targi Highs&Rise w Starej Rzeźni, stołeczny Bazar Tiszertów na dziedzińcu między Red Onion a Pies Czy Suka, Kramberry w bydgoskim Mózgu, Summer Streetwear Sale w Warszawa Powiśle - to name a few. I choć nazwy różne, to idea ta sama - prezentacja młodych polskich projektantów i brandów starających się o miejsce na polskim rynku modowym. </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Gdy jedni mogą poszczycić się już niemałą popularnością (She/s A Riot, Shameless, Tideland), inni dopiero zaczynają pozyskiwać klientów, kreować target. Na targach, wśród rozłożonych na europaletach t-shirtów i szortów oraz porozwieszanych na wieszakach bluz i toreb, łatwo zauważyć kto z wystawców na poważnie podchodzi do swojej działalności, a kto traktuje ją jako dodatek do stałej pensji. Zazwyczaj przekłada się to na styl i jakość sprzedawanych ciuchów i akcesoriów. Nierzadko ujawniają się odklejające, kruszące się nadruki, rozpruwające się szwy i (to czego wielbiciele teesów nienawidzą) niedekatyzowana bawełna o marnej (jak gaza) gramaturze. Z pomocą kupującym przychodzą właśnie bazarowe eventy, gdzie najcenniejszą okazuje się empiria. Produkt, który na stronie internetowej wygląda nieskazitelnie, przechodzi szereg prób wytrzymałościowych - delikatnego dotyku, gniecenia, przymierzania, rozciągania, wystawiania w świetle słońca lub jarzeniówki, etc. Po takich testach niektóre brandy powinny zamknąć podwoje, spakować swoje tekstylne barachło do torby na kiju i nie pokazywać się więcej w miejscach publicznych. Na szczęście są też tacy, którym można śmiało wróżyć świetlaną przyszłość, bowiem robią kawał dobrej roboty. Nie wciskają crapu, który rozpadnie się na kawałki po miesiącu użytkowania. Przede wszystkim konsekwentnie trzymają się przemyślanej stylistyki i z sukcesem zarażają nią innych. Poniżej przedstawiam cztery fenomenalne brandy, na które zwróciłem uwagę i których projekty zasiliły moją szafę.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><u>DIRTY SWAG</u></b></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">P</span></b>rzyglądając się ubraniom Dirty Swag, a przede wszystkim ich oficjalnej czarno-białej fotokampanii, chciałoby się powtórzyć za M.I.A: "Swagger going swell". Dirty Swag to stołeczna marka, za którą stoją dwie sympatyczne warszawianki - Monika Pietrzak i Maja Wiksa-Krzyżewska. Utrzymana w czerni, bieli i odcieniach szarości kolekcja składa się z tradycyjnych jumperów, t-shirtów i tanktopów. Cała siła tkwi w printach: groteskowa czaszka, rewolwery, jednorożec, wilk, demoniczny kot, a także hasła: "om nom nom" czy "oh my gosh". Jest w nich tyle samo lukrowej słodyczy, co retro turpizmu. Gatunkowo i stylistycznie - pierwsza klasa. Polecam.</span><br />
<a href="http://www.facebook.com/dirtyswagdirtyswag" style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Dirty Swag Facebook</a><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/947345_576575112382493_901695985_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/947345_576575112382493_901695985_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/376184_445306738842665_462607070_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="267" src="http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/376184_445306738842665_462607070_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHjQzoV2B-w70cIaIsK9WHblOtaMYuXLap7AWURpwTrNz89ZJO32O5EYFBqzHyA0CMT9YWvsKwk_6E6zoV2t2ia6yO_9zLzEwYddqrKIwfRhp-NvqwWZJCderQOzMEQ59ucOB_g1ohqsw/s1600/dirty+swag.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="250" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiHjQzoV2B-w70cIaIsK9WHblOtaMYuXLap7AWURpwTrNz89ZJO32O5EYFBqzHyA0CMT9YWvsKwk_6E6zoV2t2ia6yO_9zLzEwYddqrKIwfRhp-NvqwWZJCderQOzMEQ59ucOB_g1ohqsw/s400/dirty+swag.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><u><b>NINETY EIGHT CLOTHING</b></u></span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">W</span></b>idzą w sobie promotorów wegetariańskiego i wegańskiego lifestyle'u. Nie jest im obcy obraz myśliwego strzelającego z dubeltówki do niedźwiedzia. A taka własnie scena rozgrywa się na jednym z t-shirtów ich produkcji. Obok łowczego, znajdą się też traperzy w kraciastych flanelowych koszulach, brodaci drwale, wykwintni bosmani, jelenie, lisy i cała reszta leśnej gawiedzi. Te i inne grafiki pojawiają się na koszulkach, bluzach, bawełnianych torbach, a także czapkach. Ninety Eight charakteryzuje się świetnym, nieco karykaturalnym rysunkiem w staromodnym tonie. Szeroki wybór motywów i dobra jakość zapewniają udany zakup (z pewnością nie jedyny).</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><a href="http://www.facebook.com/ninetyeightclothing">Ninety Eight Clothing Facebook</a></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_CP0v7eYJ74DsctBllZNwcjU6XzMEpz-GywuFLmLsBUL86WpwnhdDczri4l-_G612h6foU5pbtGtHEDOS6sm49MaHJnWPHuaCgB_sBad8Xd8T0Eh7OUZctEwLQqHc-eNSzPMlCIngwLw/s1600/ninety+eight+clth.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_CP0v7eYJ74DsctBllZNwcjU6XzMEpz-GywuFLmLsBUL86WpwnhdDczri4l-_G612h6foU5pbtGtHEDOS6sm49MaHJnWPHuaCgB_sBad8Xd8T0Eh7OUZctEwLQqHc-eNSzPMlCIngwLw/s400/ninety+eight+clth.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<u style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b>MARCHI</b></u><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">I</span></b>ch motto brzmi "created not made". Współpraca MARCHI z artystami odbija się na różnych (ale spójnych stylistycznie) grafikach. Slogany, dziwaczne postacie i (jedyny barwny akcent w serii) ilustracja halucynogennej substancji zdobią koszulki wykonane z bardzo lekkiej bawełny. Dodatkowo, charakterystycznym elementem jest brak wykończenia spodu i rękawów t-shirtu, które rolują się samoczynnie. Brand ciekawy, ale trzeba chyba jeszcze poczekać, aż się na dobre rozkręci.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><a href="http://www.facebook.com/marchistore">MARCHI Facebook</a></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8dF7jVJ4xODIxYahKi58Eb_TZxNvr4m_4AHEpQ71qYYZgaDPeNT-azsmOCoceBmW0743GiMSZv7-22xJm_YrAdCPuf8YhZxzUtY51kO6G3fwFLdc2esL73b5UYi_fou-3K24jLOhGns0/s1600/marchi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj8dF7jVJ4xODIxYahKi58Eb_TZxNvr4m_4AHEpQ71qYYZgaDPeNT-azsmOCoceBmW0743GiMSZv7-22xJm_YrAdCPuf8YhZxzUtY51kO6G3fwFLdc2esL73b5UYi_fou-3K24jLOhGns0/s400/marchi.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<u style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b>SHADE clth.</b></u><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">S</span></b>hade Clothing rozpoczęło działalność w 2010 roku. Choć na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że tworzą kolekcję basic'ów, to przy bliższym spojrzeniu, dostrzec można coś, co moda nazywa "it". Klasycznym krojom i barwom towarzyszy mieszanka różnorodnych stylistyk: od żeglarstwa, przez baseball, po skateboarding i BMX. Shade przypomina doskonały duński brand Norse Projects. Oba odznaczają się umiłowaniem do porządnej jakości, ulicznej nonszalancji, wygody. Profesjonalny lookbook prezentuje szare bluzy, granatowe koszulki, pirackie tanktopy, koszule w kratę, tradycyjne snapbacki i ekologiczne torby. Odpowiednio dobrane proporcje elegancji i zawadiactwa. "Plunder ships, kidnap chicks". </span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><a href="http://www.facebook.com/shadeclth">SHADE clth Facebook</a></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZI0ko2sfAU9-_6pGdYZkd65wAW29m3fJBPupFUIxQkDwOr-0snEvzKrtD_MQ7FvXLdaYoXcgOjVtNiFNvfZxz1ciGnDWmiiK92erTks6ILhMad9sljanbGdk1ZQGoOZa5o2Nvd5tBaxc/s1600/shade+clth.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="211" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgZI0ko2sfAU9-_6pGdYZkd65wAW29m3fJBPupFUIxQkDwOr-0snEvzKrtD_MQ7FvXLdaYoXcgOjVtNiFNvfZxz1ciGnDWmiiK92erTks6ILhMad9sljanbGdk1ZQGoOZa5o2Nvd5tBaxc/s400/shade+clth.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/559237_10152029599905344_1022609428_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/559237_10152029599905344_1022609428_n.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/s720x720/383591_10151059176960344_1440907951_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="280" src="http://sphotos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc7/s720x720/383591_10151059176960344_1440907951_n.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">f.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">fot. facebook</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-24274341493501177952012-09-12T15:22:00.001+02:002012-09-17T12:21:22.330+02:00Hype of the week<iframe allowfullscreen="allowfullscreen" frameborder="0" height="242" mozallowfullscreen="mozallowfullscreen" src="http://player.vimeo.com/video/48329900?title=0&byline=0&portrait=0&color=cc5ac2" webkitallowfullscreen="webkitallowfullscreen" width="430"></iframe><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">GRIMES - GENESIS</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-85517916613414102642012-08-24T19:38:00.001+02:002012-09-17T12:21:55.920+02:00Superbohater<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4ql8pgnp11r08wy6o1_1280.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="266" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4ql8pgnp11r08wy6o1_1280.png" width="400" /></a></div>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;">Z</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">apotrzebowanie na superbohaterów można zauważyć gołym okiem. Amerykańska kinematografia pęcznieje do wybuchowych akcji, szybkich ciosów i strojów opinających nadludzko zbudowane ciała. Karmi tą efekciarską papką tysiące widzów, którzy przed ekran siadają w celu "odmóżdżenia" (jakby tego rzeczywiście potrzebowali). Kolejny już raz komiksowi herosi przeżywają renesans, objawiając się w remake'ach i sequelach dawnych historii Boba Kane'a czy Stana Lee.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Skoro wszyscy na świecie marzą o bohaterze, a ja pozostaję nieczuły na postać Iron Mana czy X-Mana, stwierdziłem, że muszę odnaleźć alternatywę. Ku mojemu zaskoczeniu nie było to wcale trudne. W punkcie, gdzie zbiega się moda z wybiegów i piwnic, sztuka z ulicy i galerii, tradycja z książek i nowoczesność z internetowej sieci pojawił się mężczyzna w czerni i diamentowej masce.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://24.media.tumblr.com/tumblr_lurkl1JjRK1r08wy6o1_250.gif" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://24.media.tumblr.com/tumblr_lurkl1JjRK1r08wy6o1_250.gif" width="213" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">T</span></b>heo-Mass Lexileictous (bo o nim mowa) narodził się, wedle plotek i niejednoznacznych oświadczeń, w nadzwyczajny sposób (jak na superbohatera przystało). Powstał bowiem w wyniku nieudanego eksperymentu laboratoryjnego, a rzędy probówek, preparatów w formalinie i wiązki promieni gamma miały ponoć wpływ na to, jak wygląda i jak się zachowuje. Theo-Mass to w rzeczywistości alter-ego cypryjskiego artysty Alexisa Themistocleousa. Choć pojawił się znikąd i nadal mało o nim wiemy, zdołał zainteresować sobą już wielu ludzi wielu dziedzin. Jak sam twierdzi: "Moja mocą jest 'ucieczka z komiksu'" i dodaje: "Nie jestem superbohaterem w tradycyjnym tego słowa znaczeniu - nie potrafię latać, ocalić świata czy przywrócić sprawiedliwości". Skąd owa supermoc? Jak się objawia? W odpowiedzi na te i inne pytania pomocne może być prześledzenie mrocznego i uwodzicielskiego imaginarium - zamieszczonych w internecie zdjęć, manifestów, grafik, animacji, filmów. Lexileictous to bohater wizualny, gdziałający na pograniczu sztuk plastycznych, wzornictwa i nauki. Wykorzystuje osiągnięcia postmodernizmu, posthumanizmu. Współpracuje z innymi "twórcami wizualności", m.in. SHOWstudio, Givenchy, Thierry Mugler, Anją Mlakar, Johnem Paulem Pryorem, Reinem Vollengą. Dzięki temu, </span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Lexileictous</span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"> potrafi kreować wizerunek w nieskończoność, szafuje tożsamościami, umyka jednowymiarowości. Warto zapoznać się z różnymi wcieleniami Theo-Massa, epizodami z jego życia i formami, którymi się posługuje.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">(<a href="http://theo-mass.tumblr.com/">Tumblr </a>, <a href="http://theo-masstimes.blogspot.com/">Blog</a> , <a href="http://www.youtube.com/user/theomasslexileictous">Profil YT</a>)</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_lurk0ei5Ov1r08wy6o1_1280.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="263" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_lurk0ei5Ov1r08wy6o1_1280.png" width="400" /></a></div>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;">T</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">heo-Mass Lexileictous to bez wątpienia superbohater. Jego przeszłość owiana jest tajemnicą. Pojawia się i znika. Spotkanie z nim budzi zarówno strach, jak i pożądliwą ciekawość. I choć nie razi z oczu laserem ani nie jest gromowładny, aura, jaką wokół siebie roztacza ma przyciągającą (super)moc.</span><br />
f.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4sts81Xh61r08wy6o1_500.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_m4sts81Xh61r08wy6o1_500.png" width="266" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_luqbhb9MVm1r08wy6o1_1280.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_luqbhb9MVm1r08wy6o1_1280.png" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://25.media.tumblr.com/tumblr_lw7izggmO41r08wy6o1_500.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://25.media.tumblr.com/tumblr_lw7izggmO41r08wy6o1_500.png" width="266" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYYB_ohH6xUP2YvQa5iEvgFYfWsb4uPoLfm1lH6lJhH0NfYbjXcaEY2vPMOTm51HKxzCeVWsZDNVoCOwIoykZqfLc6A7NzoUW0cSUDtR8tk7cGb8AjVTKwi-xZ5wv5eO5j20056_BlPg/s640/6.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYYB_ohH6xUP2YvQa5iEvgFYfWsb4uPoLfm1lH6lJhH0NfYbjXcaEY2vPMOTm51HKxzCeVWsZDNVoCOwIoykZqfLc6A7NzoUW0cSUDtR8tk7cGb8AjVTKwi-xZ5wv5eO5j20056_BlPg/s400/6.jpg" width="282" /></a></div>
<br />
fot. <a href="http://theo-mass.tumblr.com/">theo-mass.tumblr.com</a>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-45674877468596462062012-08-24T18:51:00.000+02:002012-09-17T12:22:20.083+02:00Hype of the week<iframe allowfullscreen="allowfullscreen" frameborder="0" height="242" mozallowfullscreen="mozallowfullscreen" src="http://player.vimeo.com/video/46333377?title=0&byline=0&portrait=0&color=92b4e0" webkitallowfullscreen="webkitallowfullscreen" width="430"></iframe><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">LE1F - WUT</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-69007630702641999122012-08-20T23:23:00.001+02:002012-08-21T02:21:53.762+02:00ISSUE 4 & RAF SIMONS<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHwXkP9ZVm71LhQE9yAmj80v71C4LBwE0IbwXWGdcmM0v5g1nvxtlApO6R6_4vreZJvYXRia6BmLC0R4SegkqwXOSZ6NY73Kw4H2XqXMABGYeAYFX-3JqqqIzaV2PqMiIec_9rZq5AKIg/s1600/stage+fashion+magazine+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="237" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHwXkP9ZVm71LhQE9yAmj80v71C4LBwE0IbwXWGdcmM0v5g1nvxtlApO6R6_4vreZJvYXRia6BmLC0R4SegkqwXOSZ6NY73Kw4H2XqXMABGYeAYFX-3JqqqIzaV2PqMiIec_9rZq5AKIg/s400/stage+fashion+magazine+1.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;"><br /></span></b></span>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">N</span></b>iech nikt nie myśli, że pisanie o uznanych projektantach do magazynów o modzie to łatwizna. Publikacja niektórych artykułów to często katorżnicza praca, okupiona nieprzespanymi nocami, nerwami zatopionymi w Martini i drążcymi dłońmi nad klawiaturą. Tak było również z moim artykułem o Rafie Simonsie. Na przeszkodzie stanęło usunięcie designera z Jil Sander, długie wyczekiwanie odpowiedzi na pytanie "co dalej?", objęcie stanowiska dyrektora kreatywnego w domu Diora i w końcu mailowe batalie z biurem prasowym Rafa Simonsa. Po zawirowaniach i burzach, po plotkach i niedomówieniach przyszedł jednak czas, kiedy nerwica znika, a ręce pewnie sięgają już po kieliszek szampana.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">Z wielką radością pragnę podzielić się moim tekstem dla STAGE FASHION MAGAZINE o małomównym geniuszu, który z ulic małego miasteczka w Belgii trafił do siedziby najwyższej mody.</span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.stagefashionmagazine.com/#mag_04_24">STAGE FASHION MAGAZINE ISSUE 4</a></div>
<br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">D</span></b>on't you dare think that writing about prominent designers for fashion magazines is a piece of cake. Publishing is often a real drudgery, which has its side effects: wakeful nights, a nervousness sunken in Martini or trembling hands over the keyboard. Those symptoms accompanied my article about Raf Simons. A dismissal from Jil Sander, questions like "what happens next?", a headship at Dior and finally a mail-struggle with the press office of Raf Simons crossed my path. Nevertheless, after many maelstroms,the hour has come - a nervousness vanished and my hands confidently grasped a glass of champagne.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;">I'm pleased to announce that my article for STAGE FASHION MAGAZINE is now online. It is about a taciturn genius, who covered the distance from the streets of a tiny village in Belgium to the headquarters of haute couture.</span><br />
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOImrE141C3dSjUWfogD22qkNkmwOifl9wPiGfCx_4NozdTumknSThHCZvq3twYvJBHAPxBb6K3Bv1pk_MMORrkFylWCboy-xLfGzInNMTgHMCg3wAeHlGbkegrG94JPv7_L1gAFyZUXU/s1600/stage+fashion+magazine+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiOImrE141C3dSjUWfogD22qkNkmwOifl9wPiGfCx_4NozdTumknSThHCZvq3twYvJBHAPxBb6K3Bv1pk_MMORrkFylWCboy-xLfGzInNMTgHMCg3wAeHlGbkegrG94JPv7_L1gAFyZUXU/s400/stage+fashion+magazine+2.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif;"><br /><br />więcej o STAGE FASHION MAGAZINE <a href="http://impon.blogspot.com/2011/09/stage-fashion-magazine.html">tu</a><br />about </span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">STAGE FASHION MAGAZINE <a href="http://impon.blogspot.com/2011/09/stage-fashion-magazine.html">here</a></span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-76645875201166258242012-08-10T18:35:00.000+02:002012-09-17T12:22:42.844+02:00Hype of the week<div style="text-align: left;">
<iframe allowfullscreen="allowfullscreen" frameborder="0" height="248" mozallowfullscreen="mozallowfullscreen" src="http://player.vimeo.com/video/45495879?title=0&byline=0&portrait=0&color=6b377a" webkitallowfullscreen="webkitallowfullscreen" width="440"></iframe></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Trebuchet MS, sans-serif; font-size: x-small;">BOMBAY BICYCLE CLUB - BEG</span></div>
FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-75349916267128403872012-07-31T17:01:00.000+02:002013-01-03T00:24:30.438+01:00Anish Kapoor shoots into the corner<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXoDUnu4D1vs-Ae_ehWxj0dMrLX19fKJBYw5UX79tSDHK9mAdvSqDiEkfH-sqjlZveonFSY41MxOYhFp5jxMxaLxG7scs9FqX-gu-rhkA4G9A0toN9EkBWiTyQwyTzfWuIUtXPWXHNe5E/s1600/anish_kapoor-wystawa3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiXoDUnu4D1vs-Ae_ehWxj0dMrLX19fKJBYw5UX79tSDHK9mAdvSqDiEkfH-sqjlZveonFSY41MxOYhFp5jxMxaLxG7scs9FqX-gu-rhkA4G9A0toN9EkBWiTyQwyTzfWuIUtXPWXHNe5E/s400/anish_kapoor-wystawa3.jpg" width="400" /></a></div>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;"><br /></span></b>
<b style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="color: magenta;">P</span></b><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">rzez niemal miesiąc Ukrainą rządziły sportowe uniesienia. Kijów był świadkiem imprez organizowanych z wielką pompą, w których cieniu pozostawała cała reszta.</span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Zgoła innych przeżyć niż te ze stadionowej murawy dostarcza efektowna i warta zauważenia wystawa w przestrzeni stołecznego PinchukArtCentre. Po raz pierwszy we wschodniej części Europy ma miejsce ekspozycja dzieł znakomitego rzeźbiarza Anisha Kapoora.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">„Czy moim zadaniem jako artysty jest opowiedzenie czegoś, wyrażenie czegoś, bycie ekspresyjnym? – zastanawia się Brytyjczyk – Moja rola polega na tym, by dać wyraz, powiedzmy, by zdefiniować środki pozwalające na fenomenologiczne i inne postrzeganie, które ktoś mógłby wykorzystać, by potem skierować się w stronę poetyckiej egzystencji”.</span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Przestrzenne konstrukcje Kapoora noszą znamiona lirycznej subtelności. Aby je uwidocznić, artysta operuje światłem i ciemnością, odbiciem, skalą, intensywnym kolorem, gładką i chropowatą fakturą. Uplastycznia wosk, stal, włókno szklane, beton, żywicę czy złoto. Manipuluje tworzywem nierzadko w zaskakujący sposób, ustanawiając charakterystyczny język form wizualnych – choć sam odżegnuje się od czystego formalizmu.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4ptjkzPHu6mm4XEOLs3bbnDV2Tyij7AgmA1XyxArzd6vVCSAX9qvAFchBI4dGC-HAXZo6M1wj-HFbB9s4fmkY0mpaoT-HYYu8BE_ZSjJHjwXc9_yZi2j7o26cDC7vEWkebKZYF_VybMw/s1600/anish_kapoor-wystawa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="270" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4ptjkzPHu6mm4XEOLs3bbnDV2Tyij7AgmA1XyxArzd6vVCSAX9qvAFchBI4dGC-HAXZo6M1wj-HFbB9s4fmkY0mpaoT-HYYu8BE_ZSjJHjwXc9_yZi2j7o26cDC7vEWkebKZYF_VybMw/s400/anish_kapoor-wystawa.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Pierwotnie Kapoor posługiwał się lekkimi materiałami, np. sproszkowanym pigmentem w kolorze żółci, cynobru, czerni i ultramaryny. Z czasem (proporcjonalnie do nazwiska artysty urastającego do rangi marki) rzeźbiarskie realizacje uległy powiększeniu. Do najsłynniejszych należą mieniące się w słońcu „Cloud Gate” w Chicago, winylowy „Marsyas” z Tate Modern oraz gargantuiczny „Leviathan” rozpostarty w paryskim Grand Palais.</span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Wprawdzie na ukraińskiej wystawie brakuje takich kolosów, daje ona jednak wyczerpujący obraz twórczej działalności Anisha Kapoora. Wśród eksponatów znalazły się bowiem powstałe w latach 80. pigmentowe prace (m.in. karminowy dysk „wbijający się” w ścianę galerii) oraz „Shooting into the Corner” z 2009 roku – armata wystrzeliwująca porcje czerwonego wosku. Na pewno wyjątkową pod względem formy i wywoływanych doznań jest kompozycja o intrygującym tytule „Between Shit and Architecture” z 2010. To dwanaście konstrukcji z lanego cementu ustawionych w dwuszeregu. Krążący między nimi widz może podziwiać zawiłą strukturę rzeźb, oscylującą między ekskrementem a czymś na kształt mikrobudowli.</span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Bliską rudymentom architektury jest – wykonana specjalnie dla PinchukArtCentre – monumentalna stalowa rzeźba, przypominająca czaszę. Została ona „wciśnięta” w przestrzeń sali, uniemożliwiając obejrzenie jej ze wszystkich stron. Tak powstaje napięcie między wnętrzem a zewnętrzem; skalą obiektu a przestrzenią, do której przynależy.</span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">Wystawa w Kijowie to ważne przedsięwzięcie. Umożliwia bowiem bliski kontakt z dziełami ponadprzeciętnego twórcy współczesnej rzeźby oraz daje świadectwo rozwoju instytucji wystawienniczych w Europie Wschodniej.</span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">f.</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyNx2GHj1O29NAy2YJhAE2LIHX6lnBTkxz7iN5rn-zzki9t9cqKMVnUfs8WF7S1RjehzKHMRuylluVmdbkFQNDJvaVbxomtqN5nN8LITDQfok2qBn8oG_dGNoVXo5dpnXtWZ_dQhrGt58/s1600/PinchukArtCentre+kapoor+1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyNx2GHj1O29NAy2YJhAE2LIHX6lnBTkxz7iN5rn-zzki9t9cqKMVnUfs8WF7S1RjehzKHMRuylluVmdbkFQNDJvaVbxomtqN5nN8LITDQfok2qBn8oG_dGNoVXo5dpnXtWZ_dQhrGt58/s400/PinchukArtCentre+kapoor+1.jpg" width="266" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3oN21gsmLJBdUtzGniaz-sQZEMle2Q1k2y1GMOsFlW4JGDVxB9XhRgweZ1vL659qjaIGPf2H2PPEBmWMnzn6mgrEJdZHp6SoaGNVueHw4wMdKIRbjaOmg-onklCymoAlV_KUtv_V8y_k/s1600/anish_kapoor-wystawa2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3oN21gsmLJBdUtzGniaz-sQZEMle2Q1k2y1GMOsFlW4JGDVxB9XhRgweZ1vL659qjaIGPf2H2PPEBmWMnzn6mgrEJdZHp6SoaGNVueHw4wMdKIRbjaOmg-onklCymoAlV_KUtv_V8y_k/s400/anish_kapoor-wystawa2.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUwLF9ifl2-4ZiArRROPLXqBEOU1DFVRENZyPPiIgQZVuyLrqZaN00GQ0iWAw_352k_082owIEiOl-MPb2oqpvLM7z_Q_Yl6p-9I08zMate7GIofQtZjQ_kdURC0Y_X-rD6tu5hu0UwMc/s1600/PinchukArtCentre+kapoor+2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUwLF9ifl2-4ZiArRROPLXqBEOU1DFVRENZyPPiIgQZVuyLrqZaN00GQ0iWAw_352k_082owIEiOl-MPb2oqpvLM7z_Q_Yl6p-9I08zMate7GIofQtZjQ_kdURC0Y_X-rD6tu5hu0UwMc/s400/PinchukArtCentre+kapoor+2.jpg" width="380" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-size: x-small;">fot. PinchukArtCentre</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-82611206468748889022012-07-30T16:59:00.002+02:002012-09-17T12:23:11.845+02:00Hype of the week<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="180" mozallowfullscreen="" src="http://player.vimeo.com/video/28461023?title=0&byline=0&portrait=0" webkitallowfullscreen="" width="430"></iframe><br />
<span style="font-size: x-small;">AVES - YOU, LUCID</span>FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-3423729382646989072012-07-10T19:34:00.000+02:002013-01-03T00:28:08.527+01:00ARTEON: Przy jednym stole<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.anothermag.com/filestorage/220/3/223493.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="278" src="http://www.anothermag.com/filestorage/220/3/223493.jpg" width="400" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: black;"><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><b><span style="color: magenta;">W</span></b> rubryce "Zaprojektowane" lipcowego magazynu o sztuce współczesnej Arteon znajduje się mój artykuł poświęcony wystawie "Schiaparelli and Prada: Impossible Conversation" w The Metropolitan Museum w Nowym Jorku. W kilku słowach charakteryzuję towarzyszący ekspozycji film, początki karier wielkich dam świata mody, ich </span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">wizjonerskie spojrzenie i młodzieńcze </span><span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">dziwactwa, dzielące je opinie oraz wiążące upodobania. </span></span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><span style="background-color: black;">Poniżej fragment drukowanego tekstu. Czasopismo odnaleźć można między innymi na półkach salonów Empik </span></span><i style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">(numery archiwalne można zamawiać na stronie magazynu Arteon - <a href="http://www.arteon.pl/prenumerata.php">link</a>)</i><span style="background-color: black; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;">. Enjoy!</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<strong style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; line-height: 18px; text-align: left;"><br /></strong>
<div style="text-align: justify;">
<strong style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; line-height: 18px; text-align: left;">Przy jednym stole. </strong><strong style="background-color: black; font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif; line-height: 18px; text-align: left;">Niemożliwe rozmowy Schiaparelli i Prady</strong></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><strong style="line-height: 18px; text-align: left;"><span style="background-color: black; font-size: x-small;">Wojciech Delikta</span></strong></span></div>
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0L78DJG_EintUPlbEgjWedhvYMQPudsfQGlmrjWPBeN6uRSUNwrEHylkcXDuaks4IQCG_GjzMXVms6s97TcuqIFBX_xm7bZQifreaRvZbDP0w-lMM3zeREAzxQPvUknT8lsy8qbBenp0/s1600/arteon+prada+schiaparelli.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em; text-align: justify;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0L78DJG_EintUPlbEgjWedhvYMQPudsfQGlmrjWPBeN6uRSUNwrEHylkcXDuaks4IQCG_GjzMXVms6s97TcuqIFBX_xm7bZQifreaRvZbDP0w-lMM3zeREAzxQPvUknT8lsy8qbBenp0/s320/arteon+prada+schiaparelli.jpg" width="226" /></a></div>
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><i><span style="line-height: 18px; text-align: left;">Costume Institute (działający przy MET) kolejny już raz zaskakuje odwiedzających. Obarczony jarzmem spektakularnego sukcesu ubiegłorocznej wystawy o Alexandrze McQueenie, stawia sobie ambitny cel. Jest nim przywołanie wielkich nazwisk i skonfrontowanie nowego z minionym – jak nierzadko czyni to moda. „Impossible Conversations” to próba wykazania podobieństw i różnic między Schiaparelli i Pradą, wynikających z ich temperamentów, warsztatu, inspiracji, przyjętych strategii artystycznych, a także czasów, w których żyły. Wraz z filmową dyskusją, analogiom i kontrastom pozwala w pełni wybrzmieć przemyślnie zaaranżowana ekspozycja ponad 140 projektów.</span> </i></span><br />
<span style="font-family: 'Trebuchet MS', sans-serif;"><br />
<a href="http://www.arteon.pl/">http://www.arteon.pl/</a>
</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.metmuseum.org/exhibitions/listings/2012/impossible-conversations/~/media/Images/Exhibitions/2012/Impossible%20Conversations/naifchic.ashx" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="208" src="http://www.metmuseum.org/exhibitions/listings/2012/impossible-conversations/~/media/Images/Exhibitions/2012/Impossible%20Conversations/naifchic.ashx" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://www.metmuseum.org/exhibitions/listings/2012/impossible-conversations/~/media/Images/Exhibitions/2012/Impossible%20Conversations/surrealbody.ashx" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="290" src="http://www.metmuseum.org/exhibitions/listings/2012/impossible-conversations/~/media/Images/Exhibitions/2012/Impossible%20Conversations/surrealbody.ashx" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-54059827722602413.post-74141742640277143862012-07-09T22:03:00.000+02:002012-07-09T22:03:13.438+02:00Światła Anthony'ego McCalla<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://urbantaster.com/wp-content/uploads/2011/03/anthonymccall3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="265" src="http://urbantaster.com/wp-content/uploads/2011/03/anthonymccall3.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<b><span style="color: magenta;">N</span></b>iepokojąca czerń rozlewa się po pomieszczeniu, dociera do jego najskrytszych zakamarków i tuszuje wszelkie krawędzie. Całą przestrzeń spowija mrok. Unoszące się chaotycznie kłęby bezwonnego dymu intensyfikują wrażenie dezorientacji i klaustrofobii. Główną rolę odgrywa jednak nie dotkliwa ciemność, lecz to, co ją rozprasza i porządkuje – światło. Jego stożkowe snopy, wydobywające się z jasnych punktów ponad głowami widzów, niczym nóż rozcinają duszącą pomrokę, robiąc miejsce dla siebie. To światło jest czyste i zimne; porusza się powoli, nie drży, nie razi w oczy. Precyzyjnie kreśli na posadzce powykrzywiane linie. Daleko mu do trywialności scenicznych reflektorów.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://artobserved.com/artimages/2009/07/Anthony-McCall-Between-You-and-I.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://artobserved.com/artimages/2009/07/Anthony-McCall-Between-You-and-I.jpg" width="212" /></a></div>
Autorem tej wyjątkowej projekcji jest nowojorski artysta – Anthony McCall, zaś miejscem, gdzie się ona odbywa – berlińskie muzeum Hamburger Bahnhof. „Five Minutes of Pure Sculpture” to pierwsza niemiecka monograficzna ekspozycja prac tego twórcy i z pewnością obecnie jedna z najbardziej zjawiskowych. Tytuł wystawy może wprowadzić w zakłopotanie, podobnie jak panujące warunki w galeryjnej sali. Realizacje McCalla balansują bowiem na trzech płaszczyznach: kinematografii, rzeźby i rysunku. W 1973 roku, u początku kariery artysty, powstało dzieło „Line Describing a Cone”. Staromodny kinowy projektor wyświetlał film, w trakcie którego na ekranie z każdą sekundą tworzył się zarys okręgu. Kinematograficzny charakter realizacji McCalla (także tych prezentowanych w Berlinie) tłumaczy się zatem filmową techniką, działaniem w czasie oraz animowaniem ruchu. Ponadto, formowane światłem stożki (efekt Tyndalla), jakkolwiek ulotne, stanowią trójwymiarową, wolumetryczną strukturę. Paradoks tych rzeźb tkwi we wrażeniu, jakiemu ulega widz. Choć wydaje się, że ma on do czynienia z czymś stabilnym, solidnym, niemal przedmiotowym, to jego dłoń rozwiewa misternie kształtowaną iluzję. Reakcje oglądających (próby pochwycenia światła i poruszanie się w nim) dowodzą niemal taktylnych właściwości prac McCalla. Tak oto ciało człowieka staje się ich immanentną częścią.<br />
Ostatecznie, u podstawy świetlnej kolumny znajduje się dwuwymiarowy, nieustannie zmieniający się rysunek, za którym widz wodzi wzrokiem.<br />
<b><span style="color: magenta;">E</span></b>teryczne projekcje Anthony’ego McCalla sprawiają, że ciemność panująca w pomieszczeniu staje się mniej przejmująca, a bardziej kontemplacyjna, w której myśli – jak wiązki światła – ulegają skupieniu.<br />f.<br /><br />
<div class="MsoNormal">
<i style="background-color: black;">Anthony McCall. Five Minutes of Pure Sculpture</i></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: black;">Hamburger Bahnhof Berlin, 20.04-12.08.2012</span></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://images.artnet.com/artwork_images_168878_633101_anthony-mccall.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="http://images.artnet.com/artwork_images_168878_633101_anthony-mccall.jpg" width="400" /></a></div>
<div class="MsoNormal">
<span style="background-color: white;"><br /></span></div>
<br />FLEXhttp://www.blogger.com/profile/04453204555757553913noreply@blogger.com0